Tego letniego, choć chłodnego wieczoru lipca postanowiłam w końcu pojawić się TU. Od lat nosiłam się
z zamiarem utworzenia bloga dnia codziennego, życia mojego autorstwa napisanego, lekkiego. Od miesięcy obiecywałam sobie, że to zrobię, aż w końcu...jestem. Mam nadzieję, że zostanę.
z zamiarem utworzenia bloga dnia codziennego, życia mojego autorstwa napisanego, lekkiego. Od miesięcy obiecywałam sobie, że to zrobię, aż w końcu...jestem. Mam nadzieję, że zostanę.
Witajcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz